Skip to main content

PC – Tani Upgrade

Masz stary komputer, który już dawno nie widział, żadnej gry na steamie, a youtube też już zaczyna ciąć?

Wbrew wszelkim pozorom, wciąż może być możliwy upgrade (bez wymiany wszystkich bebechów). Wszystko zależy od tego, na jakiej obecnie platformie jest komputer.

Intel

Intel zawsze słynął z bardzo drogich procesorów. Sam wielokrotnie myślałem nad Intelem, ale ich ceny powstrzymywały przed zbyt pochopnymi decyzjami. Ale …

W sytuacji, gdy mamy procesor z rodzin: celeron, pentium, i3 – szczególnie tych starszych socketów takich jak LGA 1155, LGA 1151 – naprawdę warto sprawdzić, czy płyta główna przyjmie nie tylko procesor z wyższej serii tej samej generacji, ale też czy jest możliwy upgrade do ostatniej dostępnej na tą platformę generacji (może być potrzebny upgrade Biosu). Z reguły na jednej intelowej platformie, były dostępne 2 generacje. To prawda, że np. różnice między legendarnymi np. Sandy Bridge (seria 2xxx) i Ivy Bridge (3xxx) były naprawdę minimalne, ale jednak nowsza generacja będzie mieć pewne usprawnienia, niższy proces technologiczny, może dodatkowe nowe instrukcje (Ivy Bridge jest na oficjalnej liście kompatybilności z Windows 10, Sandy Bridge już nie).

W przypadki LGA 1151 zrobilem tak 2 razy. Na samym początku (baardzo dawno temu), złożyłem komputer za bardzo rozsądne pieniądze do ok 1000zł na rozsądnym H310m + procesor Celeron (już nie pamiętam jego oznaczeń), komputer do worda, internetów itd.

Wymagania nawet tak podstawowych zadań stale jednak rosną, youtube zmienia kodeki na coraz wydajniejsze (i bardziej obciążające procesor), obowiązkowe szyfrowanie stron http – to wszystko zwiększa obciążenie procesora i zwyczajnie poczciwy celeronik przestał wystarczać.

Gdy wyrok na celerona zapadł, a LGA 1151 był już w trybie „porzucony” przez Intela, procesory na rynku wtórnym miały znacząco niższą cenę. I tym o to sposobem, w kwocie dosłownie 120zł (ok roku 2015?) nabyłem drogą kupna używany core i3 2120. Skok wydajności był naprawdę imponujący. System odzyskał „wigor”. Przeglądarka, youtube i inne usługi online znów śmigały świetnie (trzeba pamiętać, że jest to rok bezpośrednio przed erą „ryzenów”, intel wydawał kolejne platformy, ale jeśli różnica w wydajności pomiędzy nimi wynosiła około 10%, to była naprawdę duża różnica). Wspomniany core i3 kosztował śmieszne pieniądze, w porównaniu do nowych na aktualny wtedy socket. Tak był wolniejszy od tych nowych i3, ale… różnica była na tyle mała, że spokojnie można było odpuścić.

LGA 1151 w tej konfiguracji przetrwał aż do roku … 2023. Tak! Kolejne 8 lat bez żadnych ulepszeń (youtube, spotify, hbo, chrome/firefox, od czasu do czasu jakiś dokument w word lub excel) i to pomimo zamieszania, jakie powstało po premierze procesorów od AMD z rodziny Ryzen. Niestety przez ostatni rok, jakość użytkowania była już słaba. To cóż… zobaczmy co jest na znanym portalu aukcyjnym, a tam? Ivy Bridge i5, i7 za naprawdę śmieszne pieniądze! I tak oto nabyłem i5 3470 za 42zł + koszt wysyłki

Potrzebny był upgrade biosu płyty głównej. Po zainstalowaniu wszystko zadziałało elegancko. Porównałem go do procesora z innego komputera Ryzen 3 1200AF. Zakładałem, że jednak Ryzen powinien być szybszy od prawie 10-12 letniego procesora, a tu niespodzianka. Benchmark 7zip wynik dla i5: 19745, ryzen 3 1200AF: 19635. Jest całkiem możliwe, że w innych benchmarkach przewagę jednak uzyska ryzen, chociażby z tego względu, że implementuje nowsze zestawy instrukcji, która na pewno są wykorzystywane w nowszych wersjach oprogramowania.

Podsumowując. W przypadku procesorów zwłaszcza z tych wyraźnie tańszych serii jak Celereon, Pentium, i3 naprawdę warto sprawdzić ofertę na rynku wtórnym oraz płytę główną. Oczywiście w przypadku gier trzeba jeszcze wziąć pod uwagę także GPU, ale tu odsyłam do wpisu dotyczącego taniego komputera do grania.

AMD

Tu teoretycznie powinno być lepiej, gdyż AMD słynie z kolei z tego, że ich sockety są „długowieczne”. Nie jest tak do końca.

AM3 (+)

Tutaj czarów nie będzie. Ja generalnie przez większość czasu jestem/byłem fanem AMD. Miałem też kompa na AM3 Athlon II x2 (obecnie też na AM4). Ale niestety, okazuje się, że AMD postanowiło zamieszać i niesławne buldożery (seria procesorów FX) nie były kompatybilne z AM3. Co prawda AM3+ było kompatybilne ze starszymi procesorami (aczkolwiek tutaj nie mam pewności), to procesory AM3+ nie były kompatybilne z AM3. Upgrade musiałby się wiązać także z wymianą płyty głównej.

Teoretycznie nadal była możliwa przesiadka na choćby Athlon II x4, Phenom, Phenom II (tu też nie mam takiej pewności), niemniej w momencie gdy rozważałem taki upgrade, procesory na rynku wtórnym w dalszym ciągu miały cenę nieproporcjonalną do wydajności (200-300zł za procesor używany, który i tak był średnio 30-50% wolniejszy od nowego wtedy i3, kosztujący przeciętne ok 400zł+) i to pomimo tego, że Intel panował na rynku ze swoimi generacjami procesorów iCore.

Zmiana płyty głównej na AM3+ w tej sytuacji była pozbawiona sensu. Raz, że dochodzi koszt nowej (używanej) płyt głównej, dwa: nadal muszę zmienić procesor. Seria FX była szybsza od starych Athlonów, noo ale nadal nieporywała ani wydajnością, ani ceną.

Niestety, AM3 pod względem upgradu okazał się ślepą uliczką z niewielkim polem do manewru (oczywiście upgrade był możliwy, ale za nie porównywalnie większe pieniądze, niż w przypadku LGA 1151)

AM3(+) to niestety nie jest dobra platforma, do „wskrzeszania”. Gdy jesteś posiadaczem takowej, pozostaje tylko wymiana wszystkiego (Płyta, procesor, ram, z reguły także gpu)

AM4

Tu sytuacja jest lepsza. Jej zaletą jest to, że faktycznie procesory na AM4 są wyraźnie szybsze od tych na AM3. Popularność platformy zwłaszcza w Polsce, powoduje, że procesorów na rynku wtórnym jest całkiem dużo. Ich wycena czasami jest lepsza czasami gorsza, sam myślę obecnie nad wymianą wspominanego wyżej Ryzena 3, na coś z rodziny Ryzen 5 możliwie jak najnowszej generacji oczywiście.

Niestety w przypadku serii 3xxx i 5xxx w chwili obecnej dzieje się coś dziwnego z cenami na rynku wtórnym. Obstawiam, że tu rolę odgrywa anomalia cenowa jaka miała miejsce, zwłaszcza przez ostatnie 2 lata. Z powodu tej anomalii ceny podzespołów, były naprawdę absurdalnie wysokie (zwłaszcza GPU). Z jednej strony rozumiem, że jak ktoś zapłacił jeszcze nie dawno za procesor około 1000zł, trudno jest zaakceptować fakt, że teraz ten sam procesor, nowy z gwarancją itd. jest dostępny za 400 lub 600zł (560- 620zł w przypadku ryzen 5 5600, na którego miałbym największą chrapkę, ale jednak cena wydaje mi się jeszcze napompowana). Z drugiej strony, gdy ktoś wystawia procesor na sprzedaż w cenie takiej samej lub nawet wyższej od ceny za procesor nowy, wątpię czy ten ktoś znajdzie nabywcę.

Akceptowalną różnicą (moim zdaniem) między ceną nowego procesora a używanego jest w granicach 30% (20% naprawdę w ostateczności). Gdyż, nawet jeżeli procesor jakoś się nie zużywa, zapewnia tą samą wydajność co procesor nowy, to jednak nadal mówimy o procesorze używanym.

Wnioski

Jeśli masz płytę główną, która zapewni obsługę procesora z wyraźnie wyższej półki wydajnościowej – warto przejrzeć oferty na aukcjach i ogłoszeniach. Można naprawdę za niewielkie pieniądze zapewnić sobie duży skok wydajności.

Gdy niestety nie masz takiej płyty, czasami może się okazać, że bardziej będzie się opłacać zainwestować w nowe podzespoły. Czasami różnice w cenach między starszą generacją (w przypadku Intela np. LGA 1200) a aktualną są zbyt małe, aby warto było iść w upgrade na nowszą ale nadal już używaną, „opuszczoną” platformę (przy okazji jest znacząca różnica w wydajności między procesorami na LGA 1200 a LGA 1700)

Mój przykład pokazuje, że platforma Intela, tak krytykowana przecież za krótki okres życia rynkowego (cykl życia około 2 lat), ma także zalety. Jest większa szansa, że nawet prosta płyta główna na LGA od Intela zapewni spory upgrade bez ponoszenia dodatkowych kosztów, czy martwienia się o kompatyilność. Czego niestety nie da się powiedzieć o AM3 czy AM4. To są platformy, które funkcjonowały naprawdę długo (AM4 nadal funkcjonuje, aczkolwiek ewidentnie zmierza ku końcowi), ale jeśli masz szczęście mieć komputer, z płytą główną, z tzw. wczesnego okresu rynkowego życia podstawki, możesz zostać z niczym. Oczywiście wciąż jest możliwy ruch z np. Ryzen 3 w górę (do Ryzen 5, Ryzen 7 itd), ale może jednak zabraknąć czystej wydajności pojedynczego rdzenia (oczywiście to samo można powiedzieć o Intelu). Aby móc skoczyć na nowszą generację i tak trzeba będzie zmienić płytę główną (taak, tak jak w Intelu, ale jednak w Intelu, oprócz zmiany samego socketu zawsze dostajemy coś jeszcze, nowe interfejsy, więcej interfejsów, u AMD tak jak w przypadku AM4, zmienialibyśmy płytę z AM4 na AM4. Jeszcze może się okazać, że nasz dotychczasowy procesor na AM4 nie zadziała z nowszą płytą na … AM4 – ot taki paradoks AMD)

Każdy wybierze tak jak uważa najlepiej. Ja jako, że jeszcze od czasu socket 7 (AMD K6!), zawsze miałem komputer z procesorami AMD (socket A, socket 939, AM3, AM4) tak teraz dotychczasowe doświadczenie skłania mnie do przejścia … na ciemną intelową strony mocy!